- Góry, jakich świat nie widział. wyd. Ad Rem autor: Sandra Nejranowska
ISBN: 9788365895578
Autor: Sandra Nejranowska
Ilość stron: 196
Format: 16.5 x 24 cm
Oprawa: twarda
Język: polski
Wydanie: 2018
Opis:
Zbiór opowieści o Górach Olbrzymich,
opowieści, które bardziej się napisały niż zostały napisane. Część z nich oparta
jest na dawnych podaniach, jednak oglądanych na nowo, z perspektywy dotąd
nieznanej, a część urodziła się samoistnie, wyszeptana przez karkonoski wiatr i
tylko przez Autorkę zapisana. Baśniowa przyroda, historyczne zdarzenia,
nadprzyrodzone zjawiska, legendarne postacie z Duchem Gór na czele tworzą
mieszankę pełną czaru, grozy i niedopowiedzeń. Bo Karkonosze, choć niewysokie,
to owiane osobliwą tajemnicą, inaczej pisać o sobie nie pozwalają.
Ilustracje
do książki wykonał Andrzej Boj-Wojtowicz.
„(...) w tej księdze
wyobraźnia jest wolna; zwierzęta mogą mówić, kamienie ożywają, Księżyc jest
kochankiem Ziemi, Góry pojawiają się nagle, podniesione jednym szczerym
pragnieniem, wnętrze ziemi jaśnieje od cudownych skarbów, zamknięte w sobie
skały wypełnione są myślami i uczuciami tak szczelnie, że tylko na pozór wydają
się milczące, a w zakamarkach kosodrzewiny, grotach u bram wodospadów, kwiatach,
dzikich jarach pełnych paproci, wystrojonych w perły z kropel rosy, żyją rusałki
i duszki, których szept i śmiech roznosi ten wiecznie natchniony włóczęga
wiatr.
Opowiem Ci świat, który choć pełen tajemnic, jest oswojony, bliski, dobry i pełen sensu, świat, w którym intuicja, że tak jest w istocie, nie jest szaleństwem, lecz drogocennym i świętym Prawem.
(...)
Nikt nie wie zatem, jaki naprawdę jest świat. Dlatego, jeśli pojawia się w nim Duch Gór, to znaczy, że być w nim musi, że jest jakimś kluczem, wytrychem, z pomocą którego możemy dotrzeć tam, gdzie inaczej nigdy byśmy nie dotarli, pozostając odarci nawet z wyobrażenia, co też znajduje się we wnętrzu kwiatu bądź skały, a ostatecznie przecież odarci z tego, co znajduje się na dnie ludzkiej Duszy. Więc chodź, zabiorę Cię tam, gdzie dotrzeć nie można, a jednak można.”
ze wstępu