- Bij w werbel i nie lękaj się. Wspomnienia wyd. Via Nova autor: Maria hrabina von Maltzan
Wydawnictwo: Via Nova
Autor: Maria hrabina von Maltzan,
Tłumaczenie z języka niemieckiego: Małgorzata Słabicka
ISBN: 978-83-60544-78-5
Liczba stron: 288
Format: 141x212mm
Oprawa: twarda
Wydanie: 2010
Opis:
Kobieta o cechach nietuzinkowego mężczyzny: odwaga, inteligencja, poczucie humoru, brawura – husarka, która lęka się tylko dentysty. Małą ojczyzną Marii hrabiny von Maltzan był zamek Milicz. Gdy w 1921 roku umiera jej ojciec, mała hrabianka ma zaledwie dwanaście lat. Jego śmierć stanowi koniec bajecznie szczęśliwego dzieciństwa. Matka nie ma poczucia więzi z inteligentną, buntowniczą córką, która gardzi rygorem, bigoterią i pustymi konwenansami. Wbrew sprzeciwom matki zdaje maturę, podejmuje studia przyrodnicze, robi doktorat, podróżuje po Afryce rozklekotanym chevroletem. Po krótkim małżeństwie z szansonistą Walterem Hillbringiem studiuje weterynarię. Angażuje się w ruch oporu, mieszka w wynajętych pokojach, zarabia pieniądze, pisząc artykuły popularnonaukowe i „łzawe banialuki” dla czasopism, nieskończoną ilość razy ryzykuje życie. W 1942 roku zgłasza śmierć swojego żydowskiego towarzysza życia, Hansa Hirschela, i aż do kapitulacji ukrywa go w specjalnie skonstruowanym tapczanie. Styl jej wspomnień jest taki jak ona sama: bezpretensjonalny, lakoniczny, frapująco szczery, oschły i ironiczny. Buntowniczość była mottem przewodnim jej życia.
To rogaty, „kanciasty” charakter
– czasami współczujący, czasamidespotyczny.
Z mojej śląskiej ojczyzny
wywodzi się piękne powiedzenie: „Lepiej żyć krótko a dobrze”. Nie
urzeczywistniłam go, ale jedno mogę powiedzieć na pewno: ani minuty się nie
nudziłam.
Maria von Maltzan, cytat z książki
Przez całe życie
była niepokorna. Rewolucjonistka i awanturnica, pisali o niej niemieccy
dziennikarze. W dzieciństwie wolała towarzystwo służby, polskich pracowników
sezonowych i zwierząt od przepychu pałacu, w którym rządziła surowa i
apodyktyczna matka. Kiedy dorosła, zbuntowała się przeciwko swoim
arystokratycznym korzeniom. Zamiast wyjść bogato za mąż za kogoś co najmniej
równego jej stanem, postanowiła się uczyć. (...). Wydrwiła brata Carlosa, który
po 1933 roku przywdział nazistowski mundur i nie krył podziwu dla Hitlera. W
czasie wojny ratowała Żydów przed Niemcami, po wojnie Niemców przed
Rosjanami. Pod koniec życia powiedziała, że paradoksalnie wszystko
zawdzięcza nieczułej i niesprawiedliwej matce. To jej niechęć do córki
ukształtowała w Marii empatię wobec innych i potrzebę sprawiedliwości.
Mariusz Urbanek, z przedmowy
Maria hrabina von Maltzan urodziła się
jako najmłodsza spośród licznego rodzeństwa w magnackim pałacu w Miliczu, w
śląskim majątku wśród malowniczych stawów i lasów. W 1928 roku podjęła
studia przyrodnicze w Monachium, a w 1933 roku obroniła pracę doktorską w tej
dziedzinie. W 1939 roku poznała żydowskiego pisarza Hansa Hirschela; od 1942
roku ukrywała go w swoim małym mieszkaniu w Berlinie i pomagała innym
ukrywającym się Żydom w brawurowych akcjach ucieczki. Związek małżeński, który
po zakończeniu wojny mogła zawrzeć z Hansem Hirschelem, wkrótce się rozpadł.
Jako lekarz weterynarii hrabina podróżowała po kraju z taborem cyrkowym,
aż wreszcie otworzyła lecznicę dla zwierząt w Berlinie. W oparciu o jej
losy, jeszcze za jej życia, powstał film „Forbidden” z Jacqueline Bisset w roli
głównej. Wojenne doświadczenia miały wpływ na zdrowie hrabiny. Uzależniła się od
leków i spędziła jakiś czas w szpitalu psychiatrycznym. Mieszkała w berlińskich
slumsach. Maria hrabina von Maltzan zmarła w 1997 roku, w wieku 88
lat.